czwartek, 23 kwietnia 2015

Przeciw „kulturze” kłamstwa, za cywilizacją miłości


           Oświadczenie Janowego Teatru wydane w związku z Listem Otwartym skierowanym do Burmistrza Andrychowa przez Panią Emilię Berndsen.

Jako Janowy TEATR opowiadamy o wierze, miłości, przyjaźni, patriotyzmie… Dziś chcemy zabrać głos w ważnej dla Nas wszystkich sprawie: kultury, w której razem przyszło nam żyć i uczestniczyć. 

Epidemia trującej „kultury”

Jesteśmy głęboko przejęci tym, co, w naszym przekonaniu, z woli władz przeważa w życiu społecznym i kulturalnym naszego miasta. Z przykrością zauważamy też, że „kultura”: kłamstwa, obłudy i propagandy sukcesu, przybiera postać epidemii.
„Siłą złych jest bierność ludzi dobrych” – mówi znane powiedzenie. Dlatego jedyną zaporą jest odważna obrona wartości.Wierzymy, że „ludzi dobrej woli jest więcej…” w naszym mieście i gminie. Dlatego Miłość, Dobro, Prawda i Piękno zwycięży a czas społecznej niewoli minie. 

Dziękujemy Pani Emilii Berndsen – znanej nam wszystkim Poetce, która widzi sercem a widzenie to w pięknie słowa zawiera, by trafiało do naszych serc. Dziękujemy za apel zawarty w Liście Otwartym do Burmistrza Andrychowa. Dziękujemy za wnikliwe spojrzenie i odwagę nazwania rzeczy po imieniu.


Prawdziwy człowiek kultury

„Prawdziwy człowiek kultury dąży zawsze do tego, by łączyć a nie dzielić; nie tworzy podziałów między ludźmi, lecz krzewi porozumienie i zgodę; nie powoduje nim rywalizacja ani zawiść lecz pragnienie otwarcia nowych dróg dla twórczości i postępu.”
Święty Jan Paweł II


Małgorzata Surzyn – w obronie, której występuje m. in. w Liście Pani Emilia od początku współtworzyła z nami Teatr. Dzięki jej teatralnej pasji oraz gościnnemu klimatowi, który tworzyła będąc kierownikiem DK w Zagórniku wielu młodych ludzi mogło poprzez sztukę i teatr z sukcesami uczestniczyć w tworzeniu piękna, w tworzeniu kultury. Niestety niszczycielski „pełzający ateizm” skrywany za maską czarujących uśmiechów wdarł się na „scenę” naszego andrychowskiego świata. Podeptał wielu i wiele. Nie spodobał się mu Teatr o wartościach chrześcijańskich (wtedy jeszcze Teatr Ekspresji) ani odważna kierownik Małgorzata Surzyn, która w dniu 27 stycznia br. po 30 latach oddanej pracy została jej pozbawiona. 

„Kultura nie może być zniewolona przez władzę polityczną czy ekonomiczną”[…] Kultura narzucona stanowi nie tylko przeciwieństwo wolności człowieka, ale jest przeszkodą w procesie tworzenia samej kultury.”– uczył nas Święty Jan Paweł II. 

W pierwszą rocznicę Jego kanonizacji na nowo usłyszmy: „nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi” . Jest to dla nas jedyną szansą na dobre życie i na budowanie Cywilizacji Miłości”. 

Dziękujemy Wam wszystkim, którzy tak jak Pani Emilia stajecie w obronie kultury i wartości chrześcijańskich, Wam, którzy widzicie „jasno jak na dłoni historyczną sprawdzalność i prawdziwość Słów Jezusa Chrystusa – „Beze mnie nic dobrego uczynić nie możecie”.
Dziękujemy Wszystkim, dzięki którym Słowo Pani Emilii trafia do coraz szerszego grona Mieszkańców.

Grupa JaNowy TEATR 

List otwarty do Pana Tomasza Żaka Burmistrza Andrychowa



Emilia Berndsen
Sułkowice, ul. Bł. S. Faustyny 31
34-120 Andrychów

List otwarty do Pana Tomasza Żaka
Burmistrza Andrychowa

                - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Szanowny Panie Burmistrzu !
Niniejszym wyrażam głębokie ubolewanie i zdumienie na fakty prześladowania przez Pana podległych mu pracowników Urzędu Miasta i Gminy oraz przez Służby Panu podległe - z powodów religijnych lub przynależno­ści politycznej.
    Apeluję o zaniechanie tych niedemokratycznych i zuchwałych praktyk bo są głęboko krzywdzące dla osób, których to dotknęło, i kaleczące społeczeństwo, głównie w sferze moralnej i kulturo - twórczej. Apeluję powtórnie o naprawę tego, co zastał Pan dobre a co zostało przez Pana zepsute.  /Mój list z dnia 11 XI 2013 r./.
Apeluję, ponieważ mój dzwonek obywatelskiego sumienia przynagla mnie do tego tym bardziej, że posiadam w swym dorobku działacza społecznego medal Zasłużony dla Gminy Andrychów” oraz medal Zasłużony Działacz Kultury” - nadany przez Ministerstwo Kultury…

    Skrótowo przytoczę tylko dwa przypadki będące Pana dziełem:
1/Sprawa Pani mgr Małgorzaty Surzyn, która została zdegradowana z kierownictwa domu kultury w Zagórniku, a przeniesiona do domu kultury w Inwałdzie/końcem roku 2013/ - z powodu "niewłaściwego profilu działalności" /teatr wystawiający również sztuki o tematyce katolickiej / :
Po wygranej drugiej kadencji burmistrzowania, przystąpił Pan do ostatecznego rozwiązania sprawy p.Małgorzaty : W bardzo sprytnej i przebiegłej formie została ona zwolniona z pracy ze skutkiem natychmiastowym. A przecież w ciągu jednego roku pracy ożywiła bardzo działalność Domu Kultury w Inwałdzie - głównie ukierunkowaną na dzieci i młodzież: To właśnie po to istnieją domy kultury, by się zajmować, tu gdzie są, głównie rozwojem osobowości i talen­tów zrodzonych pod niebem Małych Ojczyzn, a nie tylko sprowadzania obcych Zespołów na różne imprezy za duże pieniądze.
Pani Małgorzata, przez 30 lat pracy dowiodła, że wie na czym polega misja pracownika kultury. Posiada wyższe wykształcenie i wiele kursów dokształcających, wiele sukcesów i dyplomów...
Takie potraktowanie człowieka, który naprawdę na szacunek zapracował sobie, nie mieści się w mojej głowie.
2) Sprawa Pani mgr Beaty Smolec: pełniła funkcję Z-cy dyr. Ośrodka Pomocy Społecznej. Wykształcenie wyższe prawnicze.
Ofiarna i ceniona przez ludzi pracownica o 20 – letnim stażu pracy zawodowej i działalności społecznej. Jej "winą " było to, że do wyborów samorządowych, kandydowała z listy PiS / XI 2014 /.
Po pańskim sukcesie wyborczym, pozbawianie jej zatrudnienia jest w toku.
Panie Burmistrzu ! Jeszcze wiele osób pozbawił Pan pracy, głównie z dziedziny kultury i nadal to czyni zastępując je osobami, raczej nie fachowcami, ale " swoimi " - z innych miast o lepszej kondycji dot. zatrudnienia. Czy tak się godzi czynić w tym wielkim dramacie bezrobocia miejscowej ludności ?
    Zauważyć też można w krajobrazie Urzędu i naszej Gminy oraz w Pana otocze­niu, wiele przyłamanych sumień, które z różnych przyczyn, bez sprzeciwu akceptują Pana poczynania...  I tak posmutniało nam w naszym mieście i gminie.
Powiewa wiatr lęku... mży niesmakiem...
    Nieświadomi wybrali kartą wyborczą pański optymizm, obietnice i uśmiech.. I stało się - że po gospodarskich i modernizacyjnych trudach wielorakich inwestycji, oraz po uporaniu się z ogromnymi skutkami powodzi stulecia przez pańskiego poprzenika inż. Jana Pietrasa, odziedziczył Pan w miarę wygodne gniazdo : rozlokowane służby, zmodernizowane siedziby, uporządkowana działalność i zarządzanie, piękna i owocna współpraca za wszystkimi środo­wiskami miejscowymi oraz radosne kontakty z miastami partnerskimi z zagra­nicy... Pozostała - kontynuacja, która zresztą trwa choć w zwolnionym, tempie… Ale miejsc pracy jak nie było - tak nie ma...
     Natomiast grzebanie w sektorach kultury, oświaty, opieki - ze względu na Wartości jakie Pan wyznaje jest dla tut.społeczeństwa / z nielicznymi wyjątkami / nie do przyjęcia.
   - Bo po co nam ten pełzający ateizm ?
To przecież właśnie ateizm jest źródłem i podłożem wszelkich przerażających, wrogich Człowiekowi ideologii jak nazizm, komunizm, gender itp itd -zawsze pod mylącymi " zbawczymi " szyldami.
A przecież na oczach, nawet tylko jednego, odchodzącego już pokolenia / do którego należę /- widać jasno jak na dłoni historyczną sprawdzalność i prawdziwość Słów Jezusa Chrystusa: " Beze mnie nic dobrego uczynić nie możecie " -
     Nielicznym tylko mogło być wiadomym, że kandydującemu na burmistrza Andrychowa pod szyldem " NIEZRZESZONY " - z tymi Bożymi ostrzeżeniami jest, w sprawowanym urzędzie - nie po drodze.... I to jest powodem ubolewania i mojego powtórnego apelu o demokratyzację pańskiego burmistrzowania.

Obywatelka Gminy
Andrychów
/ Emilia Berndsen/